„Najmilsi: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Każdy zaś, kto pokłada w Nim nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty”.
Drodzy wyznawcy Jezusa Chrystusa,
którzy dziś patrzycie na świętych i pragniecie świętości!
Dzisiaj w uroczystość Wszystkich Świętych, Wszechmogący i wieczny Bóg pozwala nam czcić święte, niebieskie miasto Jeruzalem. W nim zgromadzeni nasi święci braci i siostry wysławiają Boga na wieki. Do niego również spieszymy my wszyscy, pielgrzymując drogą wiary i radując się chwałą wybranych członków Kościoła, których wstawiennictwo i przykład nas umacnia.
Wypowiedziane przeze mnie słowa, będące parafrazą prefacji mszalnej, wyrażają istotę dzisiejszej uroczystości. Początkami sięga ona wieku VII, kiedy to papież Bonifacy IV uroczyście poświęcił dawny Panteon i dedykował go Najświętszej Maryi Pannie oraz wszystkim świętym Męczennikom. Później na owym miejscu zaczęto oddawać cześć już nie tylko świętym męczennikom, ale wszystkim Sprawiedliwym, czyli tym ludziom, którzy swoje życie przeżyli jak święci.
Dzisiaj my, chrześcijanie, zgromadzeni w tej świątyni oddajemy cześć owym świętym. Nazwa dzisiejszej uroczystości nie brzmi „święto zmarłych”, jakby chciały laickie środki społecznego przekazu, ale uroczystość Wszystkich Świętych. Dzisiaj nie oddajemy czci zmarłym, ale Bogu działającym w swoich świętych. Uroczystość Wszystkich Świętych to święto tych, którzy są w niebie i radują się bliskością Boga. Pewnie, że wśród nich są ci, którzy uroczystym aktem Kościoła zostali beatyfikowani lub kanonizowani, czyli ogłoszeni błogosławionymi lub świętymi, ale wśród nich są również i ci, którzy nie zostali tak uroczyście nimi nazwani. Wśród tych drugich są nasi bliscy: dziadkowie, rodzice, rodzeństwo, małżonkowie, dzieci, przyjaciele. Oni przeżyli swoje życie jako Sprawiedliwi i my dziś mamy przekonanie, że są świętymi i za nami wstawiają się u Boga. Natomiast jutro będziemy przeżywać Dzień zaduszny, a więc święto zmarłych, a więc wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, którzy odeszli od nas, ale którzy potrzebują jeszcze naszej modlitwy, aby dostać się do nieba, aby na zawsze zjednoczyć się z Bogiem.
Drodzy Bracia i Siostry!
Uroczystość Wszystkich Świętych to wspaniała okazja do tego, aby pochylić się nad tajemnicą świętości. Świętość nigdy nie jest zarezerwowana dla wąskiej grupy ludzi. Świętymi nie są i nie będą li tylko księża, czy siostry zakonne. Ale świętość to wyzwanie i zadanie dla każdego człowieka, dla każdego z nas, dla Ciebie – Drogi Bracie, dla Ciebie – Droga Siostro. Nie lękajmy się chcieć świętości. Nie lękajmy się być świętymi. Uczyńmy obecny czas erą ludzi świętych.
Jak zdobyć można świętość? Gdzie świętość można realizować? Zdrowa, silna, chrześcijańska rodzina to płaszczyzna zdobywania i realizowania świętości. Zdrowe, silne, chrześcijańskie małżeństwo to płaszczyzna zdobywania i realizowania świętości. Codzienne życie w domu, pracy, szkole to miejsce kształtowania świętości.
Gdyby trudno Wam było uwierzyć w moje słowa. Gdyby trudno Wam było uwierzyć w Wasze dyspozycje do osiągnięcia świętości, popatrzcie chociażby na ostatni wiek chrześcijaństwa. Popatrzcie przy okazji na Sługę Bożego Jana Pawła II, Wielkiego Papieża, który miniony wiek uczynił wiekiem świętych. On podkreślał i pokazywał, że święci to nie wielcy i odlegli od nas ludzie, ale to ludzie bardzo nam bliscy. Kogo Jan Paweł II ogłosił świętymi? Normalnych ludzi. Zarówno młodych, starszych, jak i w pełni lat. Męczenników, wyznawców, ofiary wojen. Wśród tych świętych są papieże, kapłani, zakonnicy i zakonnice. Ale wśród tych świętych są również małżonkowie, rodzicie, młodzi ludzie, dzieci. Są ludzie ciężkiej pracy, ale i pochodzący z rodzin szlacheckich. Są w końcu ludzie bardzo wykształceni, ale i bardzo prości. Bo świętość to nie przywilej jednostek, ale to droga dla każdego człowieka.
Święci nie przemijają.
Święci żyją świętymi.
Święci pragną świętości.
Święci wołają o świętość.
Drodzy Bracia i Siostry!
Czy liczba świętych jest ograniczona? Czy liczba zbawionych jest ograniczona? Świadkowie Jehowy powołując się na dzisiejsze pierwsze czytanie twierdzą, że tak. Bo wyraźnie mówi Apostoł Jan o liczbie 144 tysięcy opieczętowanych. Tylko owi ludzie zapominają, że Biblia jest też światem symboli. Liczba 144 tysiące jest właśnie taką liczbą symboliczną. Bo jest złożeniem trzech liczb: 12, 12 i 1000. Pierwsza „12” to liczba pokoleń Izraela, a więc świętych Starego Testamentu. Druga „12” to liczba Apostołów, a więc świętych Nowego Testamentu. A liczba 1000 to liczba nieskończona w rozumieniu biblijnym. Zatem pomnożenie tych trzech liczba daje 144 tysiące, a więc liczbę nieskończonych świętych Jezusa Chrystusa, którzy, jeśli tylko tego zapragną, mają szansę na to, aby stać przed tronem Boga i Baranka. Dlatego mówi dzisiaj św. Paweł: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy bowiem na mocy chrztu już nazwani dziećmi Bożymi, ale jeszcze się ostatecznie nie objawiło kim będziemy. Bo mamy szansę być świętymi. Bo przecież każdy, kto pokłada nadzieję w Bogu i pragnie Boga, uświęca się. I podobnie jak On, staje się święty”.
Drodzy Uczestnicy tej Eucharystycznej Ofiary!
A poprzez co na ziemi osiągnąć świętość? Jakim trzeba być człowiekiem? Jakie wymagania spełnić? Powiedział nam dzisiaj o tym Jezus w kazaniu na górze.
Błogosławieni ubodzy w duchu,
Błogosławieni, którzy się smucą,
Błogosławieni cisi,
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości,
Błogosławieni miłosierni,
Błogosławieni czystego serca,
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój,
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości,
Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was.
Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie.
Niech Eucharystia, w której tak często i z wiarą uczestniczymy pomaga nam stawać się świętymi. Niech blask świętości trwa w nas wszystkich. Niech wspaniałe światło świętości promieniuje na wszystkie krańce ziemi. Niech w końcu świętość stanie się bliska i możliwa dla wszystkich ludzi.
Święci nie przemijają.
Święci wołają o świętość.
Wszyscy święci nasi Patronowie,
Uproście nam łaskę świętości.
Amen.
Ks. Marcin Kołodziej |