Homilia, IV Niedziela Adwentu, rok B

IV Niedziela Adwentu, rok B

 

„Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa”.

 

Bracia i Siotry wezwani w imię Pana!

 

Czas Adwentu, który nieuchronnie zbliża się ku końcowi jest jednym głośnym wołaniem: przygotujcie drogę dla Pana, otwórzcie swoje serca przed przychodzącym Bogiem, pozwólcie, żeby Słowo stało się Ciałem i rozbiło namiot wśród nas, i zamieszkało między nami.

Owo najgłębsze pragnienie czasu oczekiwania dochodzi do głosu również w Liturgii Słowa IV niedzieli Adwentu. Zachęta do otwierania naszych serc na Boga może nie została wypowiedziana dzisiaj dosłownie, ale z pewnością taki jest sens słów króla Dawida skierowanych do proroka Natana: „Spójrz, ja mieszkam w pałacu cedrowym, a Arka Boża mieszka w namiocie”. Dlatego – myśli Dawid – trzeba zbudować Bogu dom na mieszkanie, aby pośród nas przebywał na zawsze. Niestety pragnienie Dawida w sensie historycznym nie spełniło się, bo świątynię w Jerozolimie wybudował dla Boga dopiero jego syn Salomon. Ale to dobre pragnienie króla Dawida musi stać się również naszym pragnieniem, zwłaszcza, że czas Adwentu przemija i za kilka dni będziemy musieli przynieść owoc naszej odnowy, naszej przemiany.

Musimy zatem zbudować Bogu dom na mieszkanie. Musimy to uczynić niewątpliwie przyglądając się Maryi, pokornej służebnicy Boga Najwyższego, której wyznanie: „niech mi się stanie według Twego słowa” przypomniał dziś Ewangelista Łukasz.

 

Drodzy Bracia i Siostry!

 

Są w Piśmie Świętym takie postacie, które mnie osobiści zawsze bardzo fascynowały. Jest nią na przykład Abraham, które wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie się ojcem mnóstwa narodów. Taką postacią jest św. Józef, którego z pewnością przerastały słowa wypowiadane przez anioła, a mimo wszystko pozwolił samemu Bogu działać w swoim życiu. I taką fascynującą postacią jest również Maryja. Wyobraźmy sobie: do młodej dziewczyny przyszedł Archanioł Gabriel i powiedział jej, że zostanie matką Boga. Ona nie była w stanie zrozumieć tej zapowiedzi, ale to jej nie odstraszyło. Przyjęła wolę Boga i wypełniła tak, jak najlepiej potrafiła. Porzuciła swoje plany i zbudowała z Bożą pomocą w swoim ciele, pod swoim sercem, dom dla Jezusa Chrystusa.

Stawiamy sobie dzisiaj Maryją za wzór i zapraszamy ją do naszego oczekiwania. Razem z nią chcemy złożyć Bogu zapewnienie, że przy współpracy z Jego łaską również i my pragniemy tak na serio, nie połowicznie, ale w pełni świadomie zbudować dla Niego dom w nas samych.

Mamy szczególną możliwość ku temu, bo trwa czas Adwentu. Bo przeżyliśmy, bądź przeżyjemy rekolekcje, czyli czas naszej odnowy, ponownego pozbierania się w sobie, ponownego zagospodarowania otrzymanego od Boga terenu.

I dla Ciebie, Bracie i Siostro obecni tu w świątyni. Ale także dla mnie i dla każdego, kto zechce świadomie przeżywać te adwentowe dni, jest szansa, aby na nowo zasiać ziarno słowa Bożego w swoim sercu i prosić Boga, aby dzięki Jego łasce wzeszło i wydało plon stokrotny, największy.

 

Drodzy Bracia i Siostry!

 

Dzisiaj ostatnia niedziela Adwentu i jednocześnie kolejna okazja, aby Duch Święty zaprosił nas na nowo do szczególnej współpracy z Nim. Niech te dni oczekiwania będą dla nas pustynią w mieście, gdzie zatrzymamy się na chwilę, aby w samotności odkryć Boga przychodzącego do nas i napełnić nasze duchowe stągwie aż po brzegi. Postarajmy się uczynić wszstko, aby piękna była droga, po której zejdzie do nas Jezus. Aby Adwent mógł się wypełnić i z czasu oczekiwania stać się czasem obecności, tej niekończącej się, tej nieustannej.

Módlmy się podczas tej Eucharystii, aby nam się chciało przyjmować Jezusa i Jego słowo nie tylko pozornie, od święta, z wygody, ale zawsze i bez kompromisów. Aby On mógł w nas działać przez swojego Ducha, który jest Spiritus movens, siłą ożywiającą, poruszającą naszą wiarę i nasze życie. Niech Bóg znajdzie w nas dla siebie dom na mieszkanie.

Mądrości, która z Bożych ust wypływasz,

Wszystko urządzasz, zewsząd cel dobywasz;

Przyjdź nas nauczyć drogi roztropności,

Wieczna Mądrości.

O Adonai! Wodzu Izraela,

Przybądź z silnym ramieniem,

Przybądź i oświeć,

Niech każdy człowiek przez Ciebie stworzony,

Będzie zbawiony. Amen.

Liturgia Kościoła
 
W zakładce "Bibliografia"
do pobrania publikacje
ks. Marcina Kołodzieja