Niedziela – Dies Domini – Dzień Pański
Dnia 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21.37, w wigilię niedzieli Miłosierdzia Bożego, odszedł do domu Ojca papież Jan Paweł II. Zmarł w opinii świętości, czego dowodem były okrzyki wiernych zgromadzonych w czasie uroczystości pogrzebowych na placu św. Piotra w Watykanie. Nie mógł wobec zawołania „Santo subito” (Święty natychmiast) pozostać obojętny nowy papież Benedykt XVI. Rozpoczął proces beatyfikacyjny Sługi Bożego Jana Pawła Wielkiego, którego szybkiego końca wypatruje z nadzieją cały chrześcijański świat. W oczekiwaniu na tę beatyfikację warto sięgać do nauczania tego wybitnego Polaka i rozważać je. Pozostawił po sobie wiele homilii, wystąpień oraz dokumentów Kościoła. Modląc się o jego rychłą beatyfikację wypada jednocześnie na nowo odczytywać jego naukę i wcielać ją w nasze codzienne życie.
Ojciec Święty Jan Paweł II wszystkie dokumenty pisał na podstawie swojego własnego doświadczenia. Jednym z takich dokumentów jest List o świętowaniu niedzieli „Dies Domini” z 1998 roku. W tym papieskim dokumencie zachęca nas, abyśmy podjęli refleksję nad niedzielą - Dniem świętym, Dniem Pańskim.
Na początku krótkie wyjaśnienie dotyczące rozumienia dnia świętego. Dla Żydów dniem świętym był niewątpliwie szabat, siódmy dzień tygodnia. Był on upamiętnieniem tego dnia, kiedy po ludzku moglibyśmy powiedzieć „Bóg odpoczął”. Sześć dni stwarzał świat, a siódmy dzień uczynił dniem świętym, dniem zasłużonego odpoczynku. Każdy szanujący się Izraelita świętuje dzień szabatu, bo jest to dzień szczególnie poświęcony Panu i przez Pana jako taki ustanowiony.
A jaki jest dzień święty dla chrześcijan?. Czy również szabat? Otóż nie. Jezus Chrystus poprzez dzieło odkupienia człowieka dokonał w tym względzie pewnej zmiany. Jego zmartwychwstanie wyznaczyło nowy dzień świętowania. Chrześcijanin nie świętuje już dnia szabatu – dnia stworzenia, ale daleko bardziej świętuje dzień „nowego stworzenia”, dzień odkupienia – dzień zmartwychwstania Chrystusa. W tym dniu Jezus Chrystus, Pan nieba i ziemi zwyciężył moc grzechu i szatana. I jeżeli chrześcijanin chce oddać Bogu chwałę, wyrazić dziękczynienie to czyni to przede wszystkim w niedzielę – pierwszy dzień tygodnia, który jest dniem Pańskim, dniem dla nas świętym, a także dniem, w którym do dziękczynienia za dzieło odkupienia dołączamy również dziękczynienie za dzieło stworzenia świata.
Chrześcijan świętuje zatem w pierwszy dzień tygodnia, w niedzielę, która rozpoczyna chrześcijański tydzień, która jest Paschą tygodnia, a więc przejściem ze Starego Przymierza do Nowego Przymierza. Stare Przymierze nie było złe, ale było Pierwszym Przymierzem, które musiało się w wypełnić w Nowym, musiało ostatecznie ustąpić miejsca temu, który przyszedł zawrzeć Nowe Przymierze, musiało ustąpić miejsca Chrystusowi.
Jak zatem chrześcijanin świętuje dzień Pański, niedzielę, dzień święty Nowego i Wiecznego Przymierza? Odpowiedź daje nam przede wszystkim Pismo Święte, zwłaszcza Dzieje Apostolskie, czyli księga opisująca życie Kościoła. Wzór do przeżywania dnia Pańskiego czerpiemy również z Tradycji Kościoła. Ale naukę dotyczącą świętowania niedzieli pozostawił nam również Sługa Boży Jan Paweł II. W Liście „Dies Domini” wskazał na pięć wymiarów niedzieli.
Po pierwsze. Niedziela jako „Dzień Pański”, dzień świętowania dzieła Stwórcy. Dziękujemy wówczas Bogu za to, że stworzył świat i znalazło się w nim miejsce na koronę stworzeń, jaką jest każdy człowiek.
Po drugie. Niedziela jako „Dzień Chrystusa”. Uświadamiamy sobie wówczas, że niedziela jest dla nas dniem szczególnym, gdyż tego dnia Chrystus zmartwychwstał i tego dnia również zesłał na nas Obietnicę Ojca – Ducha Świętego.
Po trzecie. Niedziela jako „Dzień Kościoła”. Ten wymiar świętowania niedzieli przypomina człowiekowi o Mszy świętej, która jest najważniejszym wydarzeniem niedzieli i która jest najpiękniejszym spotkaniem z żywym i obecnym Chrystusem, który właśnie poprzez Eucharystię jest z nami zawsze, aż do skończenia świata.
Po czwarte. Niedziela jako „Dzień człowieka”. Nikt z nas nie jest samotną wyspą. Nie żyjemy sami dla siebie. Ale żyjemy dla Boga i dla drugiego człowieka. Niedziela obok spotkania z Bogiem jest również okazją do szczególnego spotkania z drugim człowiekiem. Jest dniem radości, bo Chrystus zmartwychwstał. Jest dniem odpoczynku, bo Pan nas zachęca, abyśmy po pracy odpoczęli. Jest dniem solidarności, bo stanowi okazję do bycia z drugim człowiekiem, zwłaszcza z najbliższymi, ale i potrzebującymi.
Po piąte. Niedziela to w końcu „Dzień wszystkich dni”. Bo niedziela to mała Wielkanoc całego tygodnia, to dzień nowej Paschy. I to także dzień ósmy tygodnia, który objawia sens czasu i jest zapowiedzią Paruzji. W tym dniu Jezus powtórnie przyjdzie od Ojca i nas, pielgrzymów ziemi otworzy na niebo.
Chrześcijanin zatem w dzień niedzielny powinien mieć czas po pierwsze na wspólną Eucharystię i to nie byle gdzie, ale we wspólnocie parafialnej. Następnie czas na odpoczynek, ale nie spędzony na zakupach, bo trzeba uszanować tych, którzy przez nas muszą cały dzień świąteczny pracować. W niedzielę nie może zabraknąć czasu na czytanie Pisma Świętego i modlitwę w gronie rodzinnym, na wspólne rozmowy, spacer, odwiedziny bliskich i potrzebujących naszej obecności. Niedziela to dzień świąteczny, który jest dla człowieka. Nie Bóg potrzebuje niedzieli, ale człowiek. Potrzeba zatem, aby każdy chrześcijanin był mądrym dysponentem dnia świętego.
Ks. Marcin Kołodziej |